dość tego piti grili..
..napisał mi KO w mailu.
– albo dajesz liny, leitai, klatkę, czy cokolwiek, bo nie będę się za wami, leszcze, uganiał do utraty tchu, albo sobie szukaj gdzie indziej -za przeproszeniem- sparingpartnerów..
Tak więc myślę, że trzeba będzie się do Przemyśla wybrać raz jeszcze. 😉
Nie wiem tylko, czy Bauman do pojedynku z KO zgodzi się -wzorem Matthiasa Huesa- założyć obcisłe gacie w barwach amerykańskiej flagi i z kamienną miną spytać mnie: „you want it slow? you want it fast?”. :p
Ngondeg
Na miejscu KO nie latałbym za Wami, sami musicie podejsć żeby uderzyć 😉
Yang Luchan byłby z Ciebie dumny, Rodor. 😉
…i jeszcze jedno. Nie ma lekko, żarty się skończyły. Następnym razem walczę bez kagańca i poprzegryzam wam tętnice i wypije Waszą krew.
..następnie ubabrany naszą krwią wejdziesz do sklepu w Samirze i poprosisz o wodę Perrier. 😉
A tak swoją drogą co to jest na tym zdjęciu mógłbyś napisać bo budowla wydaje się cokolwiek bez sensu…
To, oczywiscie, jest platforma lei tai, wokół której Ge Ande ponabija zaostrzone pale ……… i już niebawem skonczy się piti grili 😉 🙂
W sumie chciałem tylko wynająć półnagie, smagłe tancerki kręcące biodrami do opętańczego rytmu bębnów, ALE.. widać kręcą Cię naostrzone pale.. Spoko. Wyszłoby taniej. 😉
Gdyby tancerki trzymały w rękach włócznie…… 😛
To pewnie relikt twierdzy Przemyśl. Tam jest cały system umocnień wokół miasta. Być może to jakiś fragment bunkra, albo jakiegoś dawnego punktu obserwacyjnego, czy coś. Niby dookoła drzewa (park zamkowy) ale akurat na wprost jest jakby jaśniej, więc może kiedyś było coś widać..
luz… półnagie tancerki i zaostrzone pale te dwie idee spokojnie da się pożenić…
Po co tyle przemocy? 🙂
Myślałem bardziej o czymś takim: http://youtu.be/_vQTifEPR6Q?t=46m26s
To Wy o krwiach i przegryzaniach……. a tu raptem włócznie + tancerki, to dla Ciebie przemoc? Za dużo tefałenu :P?
Hę? Wiesz, że nie oglądam tv generalnie. Minimum wiedzy o świecie czerpię z telewizji Arirang, jak jestem gdzieś na wakacjach. 😉
Przecież wiesz, że żartuję :). Po prostu ta logika przypomniała mi logikę promowaną w owych telewizjach naszych: człowiek + flaga narodowa = faszysta 😀